Masz
milion rzeczy do zrobienia w ciągu godziny, dnia, a nawet tygodnia. Nie masz czasu na wyspanie się, nie wspominając o regularnym trenowaniu?
Bujda. Dzisiaj porozmawiamy o efektywności, czyli o tym, jak znaleźć więcej
czasu na treningi.
Wybierz miejsce, w którym
będziesz gromadziła listę spraw, które wymagają Twojej uwagi. Dzięki temu o żadnym zadaniu nie zapomnisz i nie będziesz
zaprzątać sobie głowy sprawami, które nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia. Zdyscyplinujesz
się do wykonania pilnych zadań.
Ja korzystam z narzędzi
online: planerów – Nozbe oraz Evernote i kalendarza Google. Jak dla mnie są
wystarczające.
2. Ustal
ważność zadań
Ustal, jak pilna jest dla
Ciebie dana sprawa i jak szybkiego wymaga od Ciebie działania:
Priorytety – sprawy najpilniejsze
do wykonania natychmiast
Kiedyś / Może – lista spraw
do wykonania w najbliższej przyszłości,
Archiwum – zadania, które
nie wymagają od Ciebie żadnego działania.
Kalendarz – tutaj notuj
wszystkie sprawy, które wymagają od Ciebie planowania w czasie.
3. Realizuj
plany
Na tym etapie zdecyduj, co
będziesz robił. Dostosuj swój plan do ilości wolnego czasu oraz swojego
samopoczucia.
4. Przeglądaj
Odhaczaj wszystkie
zadania, które wykonałaś każdego dnia. Oprócz tego dopisuj do listy wszystkie
zadania, które masz do wykonania.
5. Wybierz
cel
Wpisz na listę zadań do
wykonania również swój cel. Określ go za pomocą S.M.A.R.T. Zadbaj o to, żeby
Twój cel był:
- Był konkretny, zrozumiały,
- Mierzalny,
- Osiągalny,
- Realny,
- Określony w czasie.
Nie szukaj na siłę
wymówek, które pomogą Ci unikać treningów. To nie ma sensu. Podejmij decyzję,
że będziesz systematycznie ćwiczyć.
Pamiętaj, że chcieć to móc.
Podziel się swoimi
doświadczeniami poniżej.
Bardzo ciekawe i przydatne są te rady. Po prostu należy uwierzyć trochę we własne siły!
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/
Dodałabym, że najlepiej zaplanować trening na konkretną godzinę. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem są treningi grupowe (taniec, fitness), gdzie wykupuję karnet i mam na konkretny dzień się pojawić. Wydane pieniądze sprawiają, że bardziej trzymamy się planu.
OdpowiedzUsuńNie zgodziłabym się chyba tylko z tym, żeby do listy zadań dopisywać nowe. To strasznie demotywujące, kiedy lista się nie kończy. Ja lubię robić zamkniętą listę na dzień lub tydzień i nie dodaję już nic do niej (no chyba że wyskoczy mi coś bardzo pilnego). :)
Dodałabym jeszcze liczenie kalorii :) i dostarczanie odpowiedniej ilości makroskładników :)
OdpowiedzUsuńNAJGORZEJ, jak siłownie na początku roku przepełniają się ludźmi 'z obietnicami noworocznymi', po czym w lutym znów świecą pustkami :P
OdpowiedzUsuńWażne, żey pamiętać o jednym - NASZE CIAŁO MOŻE WIĘCEJ NIŻ MÓWI NAM NASZA GŁOWA :D
Najważniejsze to spiąć się i wytrwać. Ustalić cel i działać. Ale trzeba też pamiętać, że wszystko pochłania nasz czas i to sprawia, że ciężko nam wytrwać do końca, kiedy zdajemy sobie sprawę ile to wymaga od nas zaangażowania i czasu którego nie mamy.
OdpowiedzUsuń